|
„Oferta wyjazdu za granicę na czteroipółmiesięczne stypendium okazała się nie lada gratką dla młodzieży ponadgimnazjalnej, która zapragnęła kształcić się w prestiżowej północno-zachodnio-amerykańskiej szkole. (...) W jury zasiadali nieprzypadkowo wybrani adiunkci z Akademii im. [imienia] Jana Długosza w Częstochowie, redaktorzy „Życia Częstochowy i Powiatu” oraz Attache Konsularny Ambasady USA w Warszawie. Prezentację rozpoczęła charyzmatyczna dokumentalistka pielgrzymek podążających do sanktuarium na Jasnej Górze. Okazało się, że codziennie, począwszy od zapustów, a skończywszy na Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, uwiecznia na fotografiach modlących się na jasnogórskim wzgórzu. Następnie hoża Ślązaczka w zszarzałej minispódniczce niezadługo opowiadała o swojej pasji ornitologicznej. Chwaliła się, że podczas wycieczek krajoznawczych nagrywa odgłosy ptaków, które w Polsce uznaje się za nieliczne, mało liczne lub szeroko rozpowszechnione, jak na przykład kszyk, żuraw, strzyżyk, piegża czy grubodziób. Cóż za miszmasz!”.
|