Restrykcyjna polityka carskiej Rosji budziła sprzeciw i opór Polaków. Początkowo w Królestwie Polskim powstała opozycja legalna, która na skutek nowelizacji konstytucji przez cara, przekształciła się w opozycje nielegalną. Polacy czekali na sygnał do rozpoczęcia ogólnonarodowego powstania. Kiedy do Warszawy dotarły wieści o rewolucji we Francji i o powstaniu Belgów, konspiratorzy przyspieszyli działania zmierzające do rozpoczęcia zrywu narodowego. Działając pod presją, obawiając się aresztowań ze strony carskiej policji, przystąpili do działania. Nie mieli opracowanego planu powstania. Sądzili, że społeczeństwo przyłączy się do spontanicznego zrywu narodowowyzwoleńczego.
W nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku rozpoczęły się walki powstańców z oddziałami rosyjskimi. Sytuacja przedstawiała się tragicznie. Nie było spójnego planu działania. Jedni chcieli ugody z carem, inni pragnęli walczyć do ostatniej kropli krwi. Co do samej taktyki prowadzenia działań zbrojnych również pojawiały się rozbieżności. Pomimo ogłoszenia detronizacji cara Mikołaja I i woli walki wśród niektórych grup społecznych, klęska Polaków była przesądzona.
.jpg)
W. Kossak "Olszynka Grochowska"
|